Aktualnie przeglądasz Chelidoine

Glistnik

Roślina ta pojawiła się samotnie w moim ogrodzie, w przestrzeniach suchego kamiennego muru, a nawet pod ścianą mojego domu.
Niektórzy myślą, że to chwast, ale nie wyciągajcie go! Sok pomarańczowy nałożony na brodawkę sprawia, że ​​znika ona już po kilku zastosowaniach. To właśnie nieustępliwa strona koloru tego soku podsunęła mi pomysł wykorzystania go jako barwnika.

Po sprawdzeniu nie jestem jedyny i wspomina o tym starożytny tekst. Zebrałem więc 300 g tej rośliny (oczywiście w rękawiczkach) i przygotowałem wywar przez godzinę na bardzo niskim ogniu.
Po ostygnięciu przefiltrowałem. Wełnę zaprawiono ałunem, następnie zanurzyłem ją w kąpieli farbiarskiej. Ogrzewałam wszystko do 85-95 stopni przez godzinę i pozostawiłam do ostygnięcia do 30 stopni, po czym ponownie spłukałam w tej samej temperaturze.

A oto śliczny słomkowy żółty kolor, jaki otrzymałam!

Roślina ta pojawiła się samotnie w moim ogrodzie, w przestrzeniach suchego kamiennego muru, a nawet pod ścianą mojego domu.
Niektórzy myślą, że to chwast, ale nie wyciągajcie go! Sok pomarańczowy nałożony na brodawkę sprawia, że ​​znika ona już po kilku zastosowaniach. To właśnie nieustępliwa strona koloru tego soku podsunęła mi pomysł wykorzystania go jako barwnika.

Po sprawdzeniu nie jestem jedyny i wspomina o tym starożytny tekst. Zebrałem więc 300 g tej rośliny (oczywiście w rękawiczkach) i przygotowałem wywar przez godzinę na bardzo niskim ogniu.
Po ostygnięciu przefiltrowałem. Wełnę zaprawiono ałunem, następnie zanurzyłem ją w kąpieli farbiarskiej. Ogrzewałam wszystko do 85-95 stopni przez godzinę i pozostawiłam do ostygnięcia do 30 stopni, po czym ponownie spłukałam w tej samej temperaturze.

A oto śliczny słomkowy żółty kolor, jaki otrzymałam!

 

Następnym krokiem było zebranie i wysuszenie całego glistnika z ogrodu w ramach przygotowań do zimowego barwienia. Czy uda mi się uzyskać ten sam kolor na suchej roślinie? Ciąg dalszy nastąpi...